Ciekawa publikacja
o naukowcu - dziennikarce
dr Zofii Zielińskiej
Pod redakcją Adama Zielińskiego
i Sylwestra Marynowicza
Wiedeń , 2 listopad 2006 r.
WYWIAD Z ZOFIĄ ZIELIŃSKĄ

Austriapol: Z Krakowa otrzymaliśmy dziś pięknie wydaną książkę "50 lat później czyli rzecz o Zofii Zielińskiej". Serdecznie gratulujemy! Ta książka to niecodzienna publikacja, jako że bazuje ona na Pani felietonach opublikowanych na łamach krakowskiego "Dziennika Polskiego"... 50 lat temu! Niezwykły pomysł i niezwykła inicjatywa wydawnicza "Księgarni Akademickiej".

Zofia Zielinska: Czytam te moje teksty z tamtych lat i dziwię się, że miałem tyle odwagi, aby je opublikować. Każdy z nich jest przecież dowodem buntu przeciw istniejącemu wówczas komunistycznemu reżymowi.

Austriapol: To rzeczywiście zdumiewające, że ówczesna władza i jej cenzura pozwoliła na druk Pani stwierdzeń, które atakowały komunistyczną rzeczywistość. Przecież tak na dobrą sprawę Pani Doktor nie pozostawiła na wówczas istniejącemu układowi politycznemu przysłowiowej "suchej nitki".

Zofia Zielińska: Duża w tym zasługa ówczesnego Sekretarza "Dziennika Polskiego" Władysława Cybulskiego, do dziś żyjącego w Krakowie i na szczęście wciąż jeszcze cieszącemu się dobrym zdrowiem. Należałam do grupy t.zw. "Gniewnych" których przewodnikiem w zakresie literatury był Sławomir Mrożek, podczas gdy w zakresie dziennikarstwa - co wynika z zebranych w omawianej tu publikacji 48 tekstów - moja osoba. Wspomniany Władysław Cybulski jakoś wciąż na nowo wmawiał przedstawicielom reżymu, że odsłanianie prawdy, krytyka stanu istniejącego, analiza rzeczywistości i wyciąganie z niej niesfałszowanych wniosków leży w interesie władzy. Nie wiem jakimi argumentami się posługiwał, ale rzeczywiście... jeszcze dziś, po tylu latach, nie bardzo mogę uwierzyć w fakt, że moje krytyczne felietony ukazywały się i że były czytane przez tysiące czytelników.

"Austriapol": Zwraca uwagę szata graficzna tej książki oraz jej ciekawa treść. Poruszone w książce tematy aktualne są po dzień dzisiejszy.

Zofia Zielińska: Ogromnie cieszy mnie przypomnienie w formie tej publikacji moich starań o tworzenie lepszych warunków bytu dla ludzi tamtych czasów. Martwi mnie, że aktualność tych moich tekstów jest zastraszająca. Mało co poprawiło się w toku ubiegłych 50 lat w dziedzinach, które opisywałam, a które stanowiły i do dziś stanowią najważniejsze problemy codziennego życia obywateli Nadwiślańskiego Kraju.

Austriapol: Aktualność tych tekstów, co dostrzegliśmy od razu, w czasie zapoznania się z nimi, świadczy o ostrym spojrzeniu i wielkim, a nawet niezwykłym wyczuleniu społecznym , a także o odwadze cywilnej wybitnego dziennikarza, którym Pani przez wiele laty była. Mamy nadzieję, że wielu czytelników zapozna się z nową książką o Pani i że wyciągnie z opublikowanych tu tekstów takie wnioski, o których realizacji Pani się marzyło.

Życzymy Pani dużo, dużo zdrowia i dziękujemy za rozmowę
Redakcja Austriapol

Rok 1947. Zofia Zielińska jako suflerka w studenckim teatrze amatorskim w Krakowie.
10 sierpnia 1964 r. Rektor Uniwersytetu Wiedeńskiego, prof. dr Wilhelm Holbaczek wręcza Zofii Zielińskiej dyplom doktora nauk humanistycznych.
10 czerwca 1964 r. Zofia Zielińska pośród nowych doktorów nauk humanistycznych Uniwersytetu Wiedeńskiego.
Wiedeń 9 lipca 1994 r. Zofia Zielińska (trzymająca kwiaty) na chwilę przed wręczeniem Krzyża Zasługi za pracę pedagogiczną. Z prawej strony
dr Erhard Busek (wicekanclerz Austrii) wraz z małżonką.
Wiedeń 1989r. Zofia i Adam Zielińscy
na Balu w Operze Wiedeńskiej.
Zofia Zielińska z mężem Adamem podczas uroczystości odznaczenia Adama Zielińskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski w towarzystwie Marka Jędrysa Ambasadora RP w Austrii.